Miałam taki plan, że raz-dwa założę bloga i tam bez wstępów wrzucę jakiegoś posta - nadal nie wiem jeszcze o czym, prawdopodobnie o nitkach na które wydałam całą dniówkę i które dzisiaj przyszły. Ale okazało się, że nie wzięłam pod uwagę jednej rzeczy. Poroniony nowy interface googla dotarł i na blogspota. Gratulacje, z najlepszego interfejsu blogger stoczył się na takie dno, że onet.blog wydaje się całkiem ponętną opcją...
Niemniej, faktycznie chyba najszybciej udało mi się założyć bloga tutaj, a odpowiednia ilość słów powszechnie uznanych za niecenzuralne pozwoliła mi w końcu znaleźć przynajmniej część opcji. Niestety jak ustawić post=strona wciąż nie wiem i czekam na ratunek.
Po co ten blog? A bo tak czuję potrzebę uzewnętrzniania się ze swoimi robótkowymi dokonaniami, a konkretnie moją najnowszą, ekhem, pasją, czyli frywolitką. Plotę na igle i czółenkiem - w obu startuję dopiero, szczególnie w czółenku... chociaż - wracamy do sprawy nitek - po tym ile już w to zainwestowałam nie mam zamiaru się poddawać. (tę ostatnią uwagę można odczytać na głos nieco histerycznie).
Zaraz się zabieram za dodawanie linków (o ile znajdę miejsce gdzie się to robi...) i może w końcu napiszę jakiegoś posta. Posty będą z obrazkami! No :)
Nie pomogę Ci - ustawiłam to przed nieszczęsną rewolucją :/ Mam tylko nadzieję, że będziesz regularniej pisać niż na sylwie :P
OdpowiedzUsuń:P Demotywujesz mnie :P
OdpowiedzUsuńDo Sylwy jakoś nie mam inspiracji, no... powinnam się ruszyć, wiem. Może jak kupię kalendarz (musimy się wybrać do akwareli czy gdzieś, w takich miejscach miewają stare kalendarze za grosze...) to jakoś się ruszę z cytatami.
Tutaj z kolei mnie pewnie będą blokowały fotki, bo to trzeba z pokoju obok aparat wziąć, wyciągnąć dokonania i wrzucić potem... _^_ musiałabym jakoś wejść w ciąg z postowaniem jak w 750 a to nie jest takie łatwe i oczywiste.
To teraz zostaje mi znaleźć wzór na te zazdrostki :D
OdpowiedzUsuńtermin 2 lata :D
Ale to może lepiej hardangerem zrobić, co? i najwyżej brzeg frywolny...
OdpowiedzUsuńgdzies tam w opcjach mozna przejsc do starego stylu - korzystaj :)
OdpowiedzUsuńene
Ene - kocham cię!!!
OdpowiedzUsuńWłaśnie wolałabym tym, to do sypialni nie takie kuchenne czy coś. tylko no tego taki romantyczny dodatek i ukoronowanie zajebiściej mojego miejsca spoczynku :D
OdpowiedzUsuńNo to szukaj wzorów :D
OdpowiedzUsuńszukam ;)
OdpowiedzUsuń