Obiecałam - gdzieś podobno, wierzę, że obiecałam. Chciałam na początek od razu rozwiaż wątpliwości - nie mam zamiaru sama żadnych kursów robić. Nie czuję się kompletnie na siłach żeby kogoś uczyć, to znaczy - chętnie pokażę co i jak, ale na żywca. Jakoś żeby filmik nagrać, to nie bardzo. Poza tym, znam tylko podstawy i zajmuję się tym od jakiegoś miesiąca - licząc igłę - i to nie całymi dniami, bo przecież w pracy przesiaduję. Tak więc kursy mam zamiar podlinkować i zastanawiam się, czy po prostu jakoś ich nie wyodrębnić z boku, albo chociaż jakoś specjalnie nie wyróżnić tego posta, bo te sprawy kursowe w końcu ważne są ;)
I od razu pytanie - uważacie, że lepiej dać wszystkie (tj. igła i czółenko) kursy w jednym poście, czy rozbić to na dwa?
I tak, wiem, powinnam zacząć tagować wpisy, ale to nie jest taka łatwa sprawa w tym nowym, fajnym inaczej interfejsie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz